sobota, 31 grudnia 2016

Podsumowanie 2016


   Rok zleciał. Sporo wydarzyło się w moim życiu zawodowym, a dzięki półrocznemu urlopowi, który zafundowałem sobie pomiędzy pracami, miałem więcej czasu by udzielać się w strefie szeroko pojętej popkultury.

piątek, 2 grudnia 2016

NICO. PONAD PRAWEM (1988)

  NICO. PONAD PRAWEM 

NICO a.k.a. ABOVE THE LAW (1988)

reż. Anderw Davis


   Jeśli znacie kogoś kto miał bardziej badassowe wejście w świat filmu niż Steven Seagal, to bardzo proszę wytknijcie mi to w komentarzu poniżej, ale śmiem twierdzić, że nikogo takiego nie znajdziecie. Bruce Lee zaczynał jako dziecko. Sylvester Stallone przed "Rockym" wegetował w branży 7 lat. Arnold Schwarzenegger wystartował co prawda jako Herkules, ale o jakości filmu "Herkules w Nowym Jorku", jak i samej roli można napisać wiele, ale z pewnością nic dobrego. Jean Claude Van Damme zanim zagrał Franka Duxa w "Krwawym sporcie" najpierw musiał tańczyć breakdance i udawać geja karatekę. Jedynie Chuck Norris zaliczył zacny debiut, ale była to jedynie jedna scena, w której zresztą ginie. A Seagal został współautorem scenariusza (tzw. story), producentem i odtwórcą głównej (a w niektórych tłumaczeniach nawet tytułowej) roli w swoim filmowym debiucie!!!

wtorek, 18 października 2016

Mistress America (2015)

MISTRESS AMERICA (2015)

reż. Noah Baumbach


   Grety Gerwig nie znałem dotąd absolutnie, z tym większym zaciekawieniem wybrałem się na "Mistress America" z nią w roli głównej, bo skoro taki festiwal jak KAMERA AKCJA poświęca aktorce blok pięciu filmów, to znaczy, że wstyd jej nie znać.

niedziela, 25 września 2016

Szkolne oszołomienie (1988)

SZKOLNE OSZOŁOMIENIE

SCHOOL DAZE (1988)

reż. Spike Lee


   "Szkolne oszołomienie" z pozoru jest totalną odwrotnością pierwszego filmu Spike'a Lee. To wrzeszczący feerią barw i dźwięków musical, na końcu którego następuje jednak przebudzenie...

sobota, 24 września 2016

Ona się doigra (1986)

ONA SIĘ DOIGRA

SHE'S GOTTA HAVE IT (1986)

reż. Spike Lee


   Przełomowy dla niezależnego kina afroamerykańskiego debiut reżyserski 29 letniego Spike'a Lee.

sobota, 17 września 2016

Nowy rozdział życia

   Za kilka dni skończy się lato 2016 roku. Skończy się tez mój półroczny urlop, który zafundowałem sobie po złożeniu wypowiedzenia z pracy, w której spędziłem ostatnie siedemnaście lat. Pracę samą w sobie zdążyłem polubić, ale nadeszła ostateczna chwila, by ją porzucić. Uciekłem niczym szczur z tonącego statku, tyle tylko, że na tym statku nie było już mojego kapitana. On zwinął się dziesięć lat wcześniej. Teraz, ten niegdyś dobrze funkcjonujący zakład, zaczęło zżerać paskudne choróbsko. Dwugłowy rak, którego nie dało się usunąć. Jedynym ratunkiem okazało się usunięcie z niego siebie.

środa, 10 sierpnia 2016

W otchłani gniewu (1992)

W OTCHŁANI GNIEWU (1992)

"POOLS OF ANGER"

reż. Russell S. Kern


   W każdy wtorek wakacji z inicjatywy pracowników Ośrodka Profilaktyki i Integracji Społecznej w pabianickim kinie Tomi odbywają się pokazy filmów o utraconej godności, walce z uzależnieniem i trudzie wychodzenia z nałogu. Repertuar jest ambitny, a w nim m.in. takie filmy jak: "Requiem dla snu", "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" czy "Skazany na bluesa". Ale takie filmy profilaktyczne, czy też anty-uzależnieniowe często nie wychodzą zgodnie z chwalebnymi intencjami ich twórców. Modelowym tego przykładem wydaje się być "W otchłani gniewu".

wtorek, 2 sierpnia 2016

Kobieta odrzucona (1994)

KOBIETA ODRZUCONA (1994)

"SCORNED" a.k.a. "A WOMAN SCORNED"

reż. Andrew Stevens

   Erotyczny thriller z Shannon Tweed w roli głównej to rekomendacja sama w sobie. Motyw muzyczny przywodzi skojarzenia z "Nagim instynktem", a z fabularnych inspiracji można wymienić "Fatalne zauroczenie". Całość nie jest oczywiście tak przebojowa jak wspomniane wyżej klasyki gatunku, ale "Kobieta odrzucona" w interpretacji Tweed powinna zadowolić każdego. A jak zadowala? Sprawdźcie poniżej ;)

poniedziałek, 11 lipca 2016

Samotny zwycięzca (1996)

SAMOTNY ZWYCIĘZCA

GRIDLOCK (1996)

reż. Sandor Stern


   Lubię Davida Hasselhoffa. Bawi mnie. Każdy film z nim odbieram jak komedię. No bo jak inaczej traktować faceta, który swoją karierę zawdzięcza gadającemu samochodowi, czerwonym majtkom oraz idiotycznym piosenkom z jeszcze głupszymi teledyskami?

piątek, 24 czerwca 2016

Śniegi Kilimandżaro (1952)

ŚNIEGI KILIMANDŻARO

THE SNOWS OF KILIMANJARO (1952)

reż. Henry King

   Legendarny reżyser, popularny aktor i poczytny pisarz - wakacyjnego nadrabiania zaległości z klasyki ciąg dalszy.

czwartek, 23 czerwca 2016

Stąd do wieczności (1953)

STĄD DO WIECZNOŚCI

FROM HERE TO ETERNITY (1953)

reż. Fred Zinnemann


   Tą scenę, a przynajmniej któryś z pochodzących z niej kadrów, z pewnością kojarzą wszyscy miłujący X muzę. Barczysty Burt Lancaster trzymający w objęciach blondwłosą Deborę Kerr, ich usta złączone są w pocałunku, a ciała podmywa fala Oceanu Spokojnego. Tak, to "Stąd do wieczności", antywojenny dramat ukazujący ostatnie chwile amerykańskiej bazy wojskowej tuż przed nalotem Japończyków.

środa, 22 czerwca 2016

Anne Helen Petersen - Skandale złotej ery Hollywood

SKANDALE ZŁOTEJ ERY HOLLYWOOD

Anne Helen Petersen


   Przyznaję się bez bicia, że złota era Hollywood nigdy wcześniej mnie nie ciekawiła. Hollywood konsumowałem dopiero od lat 50. Marlon Brando, James Dean - od tych nazwisk na początku lat 90. zacząłem zapoznawać się z klasyką. Można też powiedzieć, że wyłączając kilka pojedynczych tytułów, mainstreamowe kino pierwszej połowy XX wieku było mi praktycznie obce. Książka A.H. Petersen z pewnością diametralnie zmieni ten stan rzeczy.

wtorek, 24 maja 2016

Najważniejsze to kochać (1975)

NAJWAŻNIEJSZE TO KOCHAĆ

"L'important c'est d'aimer" (1975)

reż. Andrzej Żuławski


   Gdy w czwartkowy wieczór wychodziłem z katowickiego kina Rialto z pokazu filmu "Najważniejsze to kochać", który został pokazany w ramach tegorocznego Festiwalu Filmów Kultowych, czwórka moich przyjaciół była oburzona. Przypomniałem sobie wówczas siebie sprzed 20 lat, gdy zobaczyłem "Szamankę". Przez ten czas zaobserwowałem, że pierwszą reakcją na jakikolwiek film Andrzeja Żuławskiego dla osoby nieoswojonej z jego twórczością, jest negacja.

środa, 4 maja 2016

Nieustraszony (1979)

NIEUSTRASZONY

A MAN CALLED INTREPID (1979)

reż. Peter Carter


   Adaptacja bestsellerowej powieści Williama Stevensona będącej kroniką pierwszej na świecie zintegrowanej operacji wywiadowczej i jej szefa, Williama Stephensona, działającego pod kryptonimem Nieustraszony.

poniedziałek, 2 maja 2016

Wielka biała pięść (1996)

THE GREAT WHITE HYPE (1996)

reż. Reginald Hudlin


   "Wielka biała pięść" to zabawna satyra na środowisko bokserskie, wyreżyserowana przez Reginalda Hudlina, twórcę takich przebojów jak "House Party" (1990) i "Bumerang" (1992). Tytuł nawiązuje do filmu z 1970 roku "The Great White Hope" (reżyseria Martin Ritt), ale za inspirację do scenariusza posłużyły dwie autentyczne walki bokserskie (oraz ich otoczka, oczywiście). Mowa tu o pojedynkach Larry Holmes vs. Gerry Cooney z 11 czerwca 1982 roku (na plakacie reklamującym walkę widnieje data 15 marca, ale została przesunięta z powodu kontuzji, jakiej nabawił się podczas treningów Cooney) oraz Mike Tyson vs. Peter McNeeley z 19 sierpnia 1995 roku. Zanim przejdziemy do fabuły przyjrzyjmy się najpierw bliżej wspomnianym pojedynkom.

piątek, 29 kwietnia 2016

Purple Rain (1984)


Człowiek, do którego należała purpura


   To zdumiewające jak bardzo gorzki w wymowie jest "Purple Rain". Wyobrażacie sobie żeby teraz wielka wytwórnia promowała jednego ze swoich największych artystów (jeśli nie największego) filmem, w którym praktycznie nikt go nie lubi (i każdy ma do tego dobry powód), a on sam sfrustrowany bije swoją dziewczynę?

czwartek, 28 kwietnia 2016

Nicholas Best - Pięć dni, które wstrząsnęły światem

PIĘĆ DNI, KTÓRE WSTRZĄSNĘŁY ŚWIATEM

Nicholas Best

   Wydarzenia, które opisał w swojej najnowszej książce Nicholas Best (poprzednia, "Najważniejszy dzień w historii. Jak skończyła się Wielka Wojna", ukazała się nakładem wydawnictwa Magnum w 2008 roku) wydarzyły się dokładnie 71 lat temu. "Pięć dni, które wstrząsnęły światem" jest zapisem ostatnich stu dwudziestu godzin poprzedzających zakończenie II wojny światowej. 

piątek, 22 kwietnia 2016

Lubię słuchać Prince'a i chodzić w jeansach

 

Lubię słuchać Prince'a i chodzić w jeansach*


   Siedzę nad pustą kartką wirtualnego papieru z palcami na klawiaturze. Wiem, że powinienem coś napisać. Chcę coś napisać, ale obawiam się, że będzie to zbyt osobiste, bo Prince nie był dla mnie po prostu artystą. Towarzyszył mi przez prawie całe życie.

poniedziałek, 28 marca 2016

Morderstwo nad Rio Grande (1993)

MORDERSTWO NAD RIO GRANDE (1993)

MURDER ON THE RIO GRANDE 

a.k.a. RIVER OF RAGE: THE TAKING OF MAGGIE KEENE

reż. Robert Iscove


   Przyznaję, że zdarza mi się kupować filmy w ilości hurtowej, po kilkadziesiąt nawet sztuk, bo zainteresuje mnie wśród nich jeden tytuł. Oczywiście ten hurtowy zakup musi się wiązać z atrakcyjną ceną, ale to tak by the way. Zestaw filmów wśród których znajdowało się "Morderstwo nad Rio Grande" bynajmniej nie kupiłem z powodu tego tytułu, ale mam w zwyczaju oglądać cały pakiet, by z czystym sumieniem oddzielić ziarno od plew. Film Roberta Iscove sprawił mi tym większą niespodziankę, bo nie spodziewałem się po nim niczego więcej poza typowym telewizyjnym nudnawym przeciętniakiem.

piątek, 25 marca 2016

Gladiator (1992)

GLADIATOR (1992)

reż. Rowdy Herrington


   Jeszcze dobrze nie ostygły klisze z kopiami filmu "Rocky V" (światowa premiera odbyła się w listopadzie 1990), a już do kin trafił kolejny film bokserski osadzony w klimatach bardzo podobnych do swego sławnego poprzednika.

wtorek, 22 marca 2016

Idol (1998)

IDOL (1998)

"THE VELVET GOLDMINE"

reż. Todd Haynes

   10 stycznia bieżącego roku, dwa dni po swoich 69 urodzinach, zmarł David Bowie. Był piosenkarzem, kompozytorem, autorem tekstów, aktorem, malarzem, a ponad wszystko był ikoną. Jego muzyczny dorobek obejmuje ponad 50 lat scenicznej działalności. Wykonywał muzykę tak różnorodną, że każdy mógłby odnaleźć w jego twórczości najbliższy swoim gustom album. Najjaśniej jednak, jego gwiazda świeciła na początku lat 70. XX wieku, gdy jako przybysz z kosmosu, Ziggy Stardust, był wzorem dla pokolenia zafascynowanego glam rockiem.

niedziela, 6 marca 2016

Twardziel (1992)

TWARDZIEL (1992)

"NAILS"

reż. John Flynn


   Kilka dni temu obejrzałem po raz drugi, po ponad 20 latach, "Twardziela" z Dennisem Hopperem w roli tytułowej (oryginalny tytuł "Nails" to przezwisko głównego bohatera). Wówczas oglądałem go z pirackiej kasety wideo, teraz z oryginalnej (dystrybucja w Polsce Magic Pictures/Vision). Dokładnie fabuły nie byłem sobie w stanie przypomnieć, pamiętałem jedynie, że wówczas film bardzo mi się podobał. Myślę, że teraz spodobał mi się jeszcze bardziej, a skoro film potrafi wywoływać podobne emocje po blisko ćwierćwieczu od premiery to znaczy, że udało mu się uchwycić magię kina. Jakież wielkie było moje zdziwienie gdy okazało się, że jest to produkcja telewizyjna. Przecież jest tu wszystko co potrzebne, by odnieść sukces również w kinie.

środa, 20 stycznia 2016

Poza strachem (1993)

POZA STRACHEM

"BEYOND FEAR" (1993)

reż. Robert F. Lyons


"Poza strachem" to doskonały przykład na to jak w jeden weekend nakręcić film bez budżetu.

niedziela, 10 stycznia 2016

Cut-throats Nine (1972)

CUT-THROATS NINE (1972)

reż. Joaquín Luis Romero Marchent


   Mam takie wspomnienie z dzieciństwa, że w niedzielę zawsze leciał w telewizji western. Czy to klasyk z Johnem Wayne'em, czy serialowa "Bonanza" czy też "Domek na prerii" - zawsze musiał być jakiś western. Tę tradycję staram się kultywować w sobie - gdy tylko mam ku temu okazję - do dziś. A teraz okazja nadarza się nie lada, bowiem w najbliższy weekend wchodzi do polskich kin najnowszy film w reżyserii Quentina Tarantino. Twórca nie kryje swej miłości do tego gatunku i już po raz trzeci przypomina o jego atrakcyjności. A najpiękniejsze w tym jest to, że pan Tarantino szczególną estymą darzy nie hollywoodzki mainstream, tylko włosko-hiszpańskie exploitation (z amerykańskiej odmiany, najbliższe jego sercu wydaje się slavesploitation, czego dowodem jest poprzedni western Quentina "Inglorious Bastards"). Nie chciałbym uprzedzać faktów, bo seans "Nienawistnej ósemki" dopiero przede mną, ale coś mi się wydaje, że znajdzie się tam kilka nawiązań do "Podrzynającej gardła dziewiątki".