piątek, 2 grudnia 2016

NICO. PONAD PRAWEM (1988)

  NICO. PONAD PRAWEM 

NICO a.k.a. ABOVE THE LAW (1988)

reż. Anderw Davis


   Jeśli znacie kogoś kto miał bardziej badassowe wejście w świat filmu niż Steven Seagal, to bardzo proszę wytknijcie mi to w komentarzu poniżej, ale śmiem twierdzić, że nikogo takiego nie znajdziecie. Bruce Lee zaczynał jako dziecko. Sylvester Stallone przed "Rockym" wegetował w branży 7 lat. Arnold Schwarzenegger wystartował co prawda jako Herkules, ale o jakości filmu "Herkules w Nowym Jorku", jak i samej roli można napisać wiele, ale z pewnością nic dobrego. Jean Claude Van Damme zanim zagrał Franka Duxa w "Krwawym sporcie" najpierw musiał tańczyć breakdance i udawać geja karatekę. Jedynie Chuck Norris zaliczył zacny debiut, ale była to jedynie jedna scena, w której zresztą ginie. A Seagal został współautorem scenariusza (tzw. story), producentem i odtwórcą głównej (a w niektórych tłumaczeniach nawet tytułowej) roli w swoim filmowym debiucie!!!

   Gdy dodamy do tego, że w policji partnerowała mu Pam Grier, w łóżku Sharon Stone, skopał dupę (a dosłownie złamał kark) Henry'emu Silvie, a to wszystko pod kierownictwem nominowanego nieco później do Złotego Globu (za "Ściganego") reżysera, Andrew Davisa, to nie ma co pier%$#@lić - to robi wrażenie! I pomyślcie drodzy państwo, że wówczas nie miał nawet kucyka!


   Ale żarty na bok. "Ponad prawem" to rzetelny film sensacyjny. Mamy tu twardego glinę, mistrza sztuk walk biegle posługującego się językiem japońskim, weterana z Wietnamu, byłego pracownika CIA o korzeniach we włoskiej mafii. W razie gdybyście nie byli pewni to cały czas mam tu na myśli jedną osobę - NICO. Ten wizerunek do tego stopnia odcisnął piętno na późniejszych rolach Seagala, że aż do "Liberatora" klienci wypożyczalni kaset wideo pytali czy jest "Nico 2, 3 i 4", a przecież w kolejnych trzech filmach grał on inne postaci. Z jednej strony błogosławieństwo (rozpoznawalność i sympatia widzów), z drugiej przekleństwo, bo jedynie po długości kucyka można było rozpoznać, z którego roku oglądamy właśnie film.


   "Above The Law" zarobił blisko 19 milionów dolarów, co przy budżecie 7,5 mln można odczytać jako komercyjny sukces. Nawet producenci zabawek postanowili uszczknąć co nieco dla siebie ;)


   Seagal łamie ręce i karki, wywija maczetą, leje lekceważąco z otwartej swoich przeciwników i strzela do nich jak do kaczek. Krew leje się gęsto, co obecnie jest rzadkością i co starali się powycinać dystrybutorzy DVD u zarania tego nośnika. Jeśli macie ochotę na "Nico" w pełnej krasie musicie sięgnąć po blu-ray lub po starego dobrego fałhaesa ;) A warto!

1 komentarz:

  1. Seagal w najlepszej formie. Zdecydowanie filmy z początku jego kariery są tymi najlepszymi. To były czasy świetności kina akcji. Lubię wracać do Nico.

    OdpowiedzUsuń