piątek, 1 listopada 2013

PRINCE. Chaos i rewolucja

"PRINCE. Chaos i rewolucja"
Jason Draper


   Napisana przez Jasona Drapera biografia "Prince. Chaos i rewolucja" podsumowuje artystyczny dorobek piosenkarza. 32 lata na scenie (książkę napisano w 2010 roku), biorąc pod uwagę satelickie projekty Prince'a oraz te nigdy oficjalnie nie wydane, daje nam śmiało ze 100 albumów. Do tego dochodzą filmy, trasy koncertowe, liczne romanse i skandale. Zmieścić to wszystko na 250 stronach (wraz z licznymi ilustracjami i przypisami) to rezultat iście imponujący. Nie dziwi więc fakt, że książkę czyta się błyskawicznie (jednakowoż analiza jego dokonań jest raczej pobieżna).


   Inna sprawa to taka, że Prince jawi się tu jako arogancki dupek, wrzut na dupie swojego długoletniego wydawcy (Warner), tyran dla współpracowników. Aż dziw bierze, że autorowi jednak zdarza się nazywać go muzycznym geniuszem, ale i tak najczęściej za tym określeniem stoi stwierdzenie, że muzyk notorycznie podejmował chybione decyzje, zarówno z punktu widzenia marketingowego jak i artystycznego.

   Sam zacząłem słychać Prince'a za przełomie 1991/1992 roku, czyli - według autora - w czasie jednego z najgorszych okresów w ówczesnej karierze artysty. Nie przeszkodziło mi to przez lata zgromadzić kolekcję grubo ponad 500 różnych wydawnictw z jego dorobku. Płyty winylowe, CD, DVD, kasety magnetofonowe i wideo, książki, czasopisma i wiele innych (coraz bardziej korci mnie, aby w końcu się tym pochwalić ;)).

   Co tak bardzo zauroczyło mnie w tym egocentrycznym kurduplu? Z pewnością jego nieprzewidywalność i umiejętność odnalezienia się w różnych stylach muzycznych. Ale wtedy była to raczej obsceniczność, wulgarne teksty przeładowane erotyzmem. Tym zaimponował 13 latkowi, którym wtedy byłem. I Jason Draper dość surową biografią tego nie zmieni. Wątpię jednak, by przekonał swoimi słowami do artysty osoby, które nie miały wcześniej szansy zapoznać się bliżej z twórczością Prince'a.

   Cześć i chwała Wydawnictwu Dolnośląskiemu, że zdecydowało się przełożyć tę publikację na język polski, gdyż jest to pierwsza książka traktująca o Prinsie w naszym pięknym kraju (pomijam dziwną broszurkę z serii "Sekrety i niedyskrecje" oficyny Athos).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz