Lubicie spiskowe teorie dziejów? Ja uwielbiam, być może dlatego, że argumenty w nich podawane są najczęściej bardziej przekonujące niż prawda oficjalna - czyli ciąg pieprzonych zbiegów okoliczności.
Gdyby producenci filmowi zadowalali się jedynie zwrotem zainwestowanych pieniędzy to pewnie nikt nie kręciłby wysokobudżetowych widowisk. Po co ryzykować? Chcesz wygrać w pokera - naucz się liczyć karty. Co zrobić by zarobić gigantyczne pieniądze na filmie? W obecnych czasach miłosne skandale już nie wystarczą. Teraz konieczna jest tragedia!!!
A gdyby tak odtwórca głównej roli, młody, utalentowany i lubiany aktor, nagle zmarł np. z przedawkowania narkotyków lub leków? W Hollywood jest to forma odejścia z tego łez padołu dość często spotykana - na tyle często, że nie powinna wzbudzać niczyich podejrzeń - a zarazem doskonały magnes na widownię.
Efekt: zainwestowano 185 mln $; zarobiono ponad miliard $.
No dobra, ale nie można w nieskończoność pozbywać się młodych, zdolnych i lubianych aktorów, bo w końcu nie będzie miał kto grać w tych wysokobudżetowych filmach. A gdyby tak jakiś maniak wpadł do kina i zastrzelił podczas premiery kilka osób???
Świat dziczeje, wariatów nie brakuje, a w dobie internetu ta wiadomość sprawi, że tytuł naszego filmu, pojawi się nawet na ustach osób, które wcześniej do kina nie zamierzały się wybrać. Zainwestowaliśmy 250 milionów dolarów, zaróbmy 2 miliardy!!!
poczakam aż wyjdzie na dvd w takim razie...
OdpowiedzUsuń