Nie od dziś wiadomo, że wielu hollywoodzkich gwiazdorów zagrało w japońskich reklamach. Skusiły ich oczywiście lukratywne gaże, a zapewnienie, że owe spoty nie trafią na rynek amerykański sprawiły, że reklamowany produkt jak i sama reklama schodziły na plan dalszy. Liczył się jedynie HAJ$. Obciach przyszedł dopiero gdy pojawił się internet.
"W Stanach Zjednoczonych kręcenie reklam telewizyjnych podkopałoby wizerunek i markę Arnolda, ale za granicą, zwłaszcza na Dalekim Wschodzie, występy amerykańskich gwiazdorów w reklamach uchodziły za prestiżowe. Producenci takich produktów jak makaron błyskawiczny, kawa w puszkach, piwo czy Vffuy - japoński napój witaminizowany - byli gotowi płacić mi po pięć milionów dolarów za każdą reklamówkę, której kręcenie zwykle trwało raptem jeden dzień. Umowa zawsze zawierała "klauzulę poufności", na mocy której reklamodawca ponosił odpowiedzialność finansową, gdyby reklama trafiła na Zachód." - opowiada Arnold Schwarzenegger w swojej autobiografii "Pamięć absolutna" (wyd. Albatros).
Poniżej zestaw kilkunastu japońskich reklamówek, w których zagrał aktor. Oprócz produktów spożywczych są tu również dwa japońskie spoty telewizyjne filmów z udziałem Arnolda ("Pamięć absolutna" i "Uciekinier").
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz