Biografie, autobiografie, wywiady rzeki...

   Nie ma miesiąca/tygodnia (a może nawet dnia?) by na półkach księgarni nie pojawiła się jakaś nowa biografia, autobiografia, wywiad rzeka. Piszą aktorzy, piosenkarze, politycy, pisarze, celebryci. Choć może za tych ostatnich to piszą raczej autorzy widmo. Nie zmienia to jednak faktu, że prędzej czy później w karierze, lub po jej zakończeniu, dana osoba zabiera się za pisanie, bądź za pisanie o niej zabiera się ktoś inny.
  
   Rzut okiem na listę promowanych przedmiotów z działu "Biografie, wspomnienia" na Allegro: Bohdan Smoleń, Coco Chanel, Putin, Adele, Justin Bieber, Violetta Villas, Urszula Dudziak, Metallica, Queen, Ronaldo, Deyna, Messi, Steve Jobs, Danuta Wałęsa i wiele, wiele innych.

   A ja nie mogę się doczekać książki ze wspomnieniami Joanny Pacuły. Mam nadzieję, że aktorka takową napisze, bo skoro Daniel Olbrychski po kilkudniowym spotkaniu z Angeliną Jolie na planie filmu "Salt" chciał napisać 6-cio tomową autobiografię, z czego 5,5 tomu stanowiłyby wspomnienia z kręcenia "Salta" właśnie, to co dopiero taka pani Joanna, która grała w filmach z (uwaga, wymieniam):
Stevenem Seagalem, Chuckiem Norrisem, Rutgerem Hauerem, Michaelem Ironside'em, Donaldem Sutherlandem, Williamem Baldwinem, Burtem Reynoldsem, Timem Thomersonem, Kurtem Russellem, Valem Kilmerem, Billem Paxtonem, Treatem Williamsem, Ronem Silverem, Julianem Sandsem, George'em Lazenby, Samem Elliottem, Billym Zanem, Jackiem Scalią, Michaelem Biehnem, Judem Nelsonem... Ufff, mógłbym tak wymieniać bez końca ;-)

   OK, nie wnikajmy w walory artystyczne tych produkcji, w końcu "Salt" też do wybitnych filmów nie należy, ale jakąż skromnością musi być obdarzona aktorka skoro nie czuje potrzeby podzielenia się z nami, zwykłymi śmiertelnikami, tymi magicznymi chwilami, które spędziła na planie 70 filmów. Pan Daniel, który kilka książek już swoim nazwiskiem podpisał i w kilku naprawdę wybitnych filmach zagrał, po tym krótkim tylko epizodzie, mając lat 65 i ponad 140 ról na koncie tak zachwycił się wychudzoną córką Jona Voighta, że w licznych wywiadach wprost rozpływał się w peanach na jej cześć. I ja się teraz pytam: która postawa zasługuje na większy szacunek? Pani Asiu - proszę pisać!!! Ja czekam!!!
   

A na koniec Daniel i Andżela ;-)